blog
Krew źródło młodości
Krew źródło młodości
Każdy chce zachować młody wygląd jak najdłużej, ale czas nie oszczędza nikogo. Skóra traci kolagen i kwas hialuronowy, zanika tkanka podskórna tłuszczowa, skóra staje się cieńsza, zaczyna się marszczyć i opadać. Tego procesu nie zatrzymamy, ale możemy go niecospowolnić. O sposobach porozmawiamy z doktor Violettą Grącką-Chrzanowską, certyfikowanym lekarzem medycyny estetycznej. Zabieg osoczem bogatopłytkowym to zabieg z naszej krwi, stosujemy go z powodzeniem od wielu lat w ortopedii, medycynie sportowej, chirurgii, rekonwalescencji, stomatologii, a od 2003 roku również w medycynie estetycznej do poprawy jakości skóry i odmłodzenia.
Na czym polega ten zabieg?
Jak sama nazwa wskazuje, opiera się on na wstrzykiwaniu odpowiednio przygotowanego osocza wraz z płytkami krwi zawierającymi czynniki wzrostu, które są niczym innym jak białkami odpowiedzialnymi za odnowę i regenerację w organizmie, począwszy od gojenia ran, a skończywszy na stymulacji skóry do wzrostu produkcji kolagenu i elastyny. Te właściwości pobudzające skórę zależą od zagęszczenia płytek krwi. Im ta koncentracja jest wyższa, tym regeneracja i stymulacja skóry lepsza.
Dlatego mamy do dyspozycji kilka różnych systemów. Ten jest najczęściej wykorzystywany i najtańszy o zagęszczeniu 1,5 do 2 razy w stosunku do krwi obwodowej. Te droższe to koncentracja nawet 10 i 20-krotne, co przekłada się też na wysoką cenę. Osobiście stosuję obecnie 3 rodzaje zabiegów osoczowych: zwykłe PRP (osocze bogatopłytkowe), fibrynę bogatopłytkową iPRF oraz skoncentrowane czynniki wzrostu CGF. Te dwa ostatnie są zdecydowanie silniejsze niż podstawowy PRD, który działa najsłabiej.
Który z tych zabiegów wart jest szczególnej uwagi?
Od kilku miesięcy mamy możliwość wykonywania nowego zabiegu – CGF skoncentrowane czynniki wzrostu. To obecnie najnowocześniejsza terapia osoczem, gdzie zagęszczenie płytek krwi jest 3-krotnie wyższe niż w PRP a oprócz tego, co najważniejsze zawiera także komórki macierzyste CD 34+, których brak w PRP (osoczu bogatopłytkowym). To zapewnia duża lepszą naturalną stymulację skóry, dzięki czemu osiągamy wymierne efekty w poprawie jakości skóry i jej odmłodzenia. Zabieg jest bardzo dobry i moim zdaniem dużo skuteczniejszy niż zwykły PRP, bo to coś zdecydowanie więcej niż popularne osocze bogatopłytkowe CGF działa szybciej od osocza, a efekt utrzymuje się dłużej.
W takim razie co dobrego daje nam krew?
Efekty zabiegów osoczowych to skóra zregenerowana, odmłodzona, o większej elastyczności, gęstości i napięciu, ze znaczną poprawą kolorytu. Dobre efekty uzyskać można także w terapii łysienia oraz leczeniu blizn i rozstępów. Są to procedury bezpieczne, bo autologiczne (wykorzystujące do iniekcji nasz własny materiał biologiczny), nie alergizujące i nie immunogenne. Zabiegi osoczowe są powtarzalne, zaleca się przeprowadzenie 3-4 zabiegów co 3-6 tygodni. Jeden zabieg to zbyt mało, dopiero wykonanie serii daje zdecydowanie najlepsze efekty.
Dla kogo jest ten zabieg?
Zabiegi osoczem polecam dla skór młodszych jako profilaktykę a dla starszych jako terapią przeciwstarzeniową. Ale uwaga: u osób po 60 roku życia nie polecam tych procedur, gdyż w tym wieku fizjologicznie nasza własna regeneracja jest słabsza, więc ich skuteczność jest niewystarczająca.